W Japonii od lat postrach sieją potwory zwane Kaiju. Niegdyś marzeniem Kafki, było przynależenie do elitarnego batalionu Sił Obronnych. Niestety, zamiast walczyć z potworami, Kafka zajmuje się sprzątaniem ich zwłok. Nowy pracownik znów rozpala w nim pragnienie sprzed lat, ale na drodze staje mu rybi stwór.
Tłumaczenie: Karo || Korekta Richardo